Kolejny biegacz narciarski skazany za doping. Andreas Veerpalu usłyszał wyrok!

Kolejny biegacz narciarski skazany za doping. Andreas Veerpalu usłyszał wyrok!
fot. unsplash.com

Prawdziwy sport powinien być wolny od dopingu. Jednak w realnym świecie, takie historie coraz częściej możemy włożyć między bajki. Raz po raz możemy słyszeć o kolejnej aferze dopingowej i to w takich dyscyplinach, które teoretycznie są najbardziej sprawdzane. Na zdrowy rozsądek, oszustw powinno być mniej. Nic jednak z tego.

Andreas Veerpalu z wyrokiem

Cała sprawa ciągnie się od 2019 roku, kiedy to o nielegalne przetaczanie krwi byli oskarżeni biegacze narciarscy. Wśród nich byli Kazach Aleksiej Połtoranin (najbardziej utytułowany, czterokrotny olimpijczyk, dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata 2013, zwycięzcą 12 zawodów PŚ), Estończyk Karel Tammajerv oraz Austriacy Max Hauke i Dominik Baldauf. Co istotne, podejrzany był również lekarz biegaczy, Mark Schmidt, który został w konsekwencji skazany na karę więzienia.

Z początkiem marca 2019, wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy zostali tymczasowo zawieszeni przez FIS. Dwójka Austriaków od razu została wykluczona z krajowej federacji. Co ciekawe, na cztery lata od razu został zawieszony również trener Matti Alver. Wspomniany wcześniej Andreas Veerpalu również usłyszał dyskwalifikację przez FIS na cztery lata.

Zdjęcia dowodem w sprawie

Być może sprawa nie byłaby tak głośna, gdyby nie zdjęcia. W wyniku działań specjalnych służb policja zatrzymała w sumie dziewięć osób. To właśnie nagrania wideo z ukrytych kamer, a także zdjęcia ujawniły wszystko. Podczas mistrzostw świata w konkurencjach klasycznych w austriackim Seefeld, widać było dokładnie jednego z zawodników, który leży na sofie i miał przetaczaną krew. I wcale nie był to naturalny doping. Wyniki śledztwa są jednoznaczne: była to zorganizowana szajka zajmująca się oszustwem sportowym, której mózgiem i głównodowodzącym był Mark Schmidt.

Andreas Veerpalu został skazany na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz karę finansową w wysokości 480 tysięcy euro. Czy to za dużo, czy też za mało, musicie ocenić sami. Takie zachowanie jednak jest surowo karane nie tylko w przypadku biegaczy narciarskich. Koniecznie przeczytaj również o dopingu w hokeju.