Jak uzdrowić polskiego hokeja tak, by stał się potęgą? Joseph Kołodziej ma na to plan!

Jak uzdrowić polskiego hokeja tak, by stał się potęgą? Joseph Kołodziej ma na to plan!
fot. unsplash.com

Uczciwie trzeba przyznać, że polska Liga Hokejowa jest na całkiem przyzwoitym poziomie. Jednak do czołówki ze światowych rozgrywek sporo jej brakuje. Ostatnio w sieci pojawił się wpis amerykańskiego działacza sportowego, który ma gotowy plan na mistrzostwo. Tylko, czy ktoś go posłucha?

Kim jest Joseph Kołodziej?

To działacz sportowy, prezes korporacji Hockey Holdings Grouo i klubu Opole HK. Już w przeszłości publicznie zabierał głos w sprawie kondycji polskiego hokeja. I nie były to pozytywne słowa. Nie szczędzi krytycznych komentarzy, nie bojąc się poruszać najbardziej trudnych kwestii polskiego hokeja. 

Propozycja zmian na wzór amerykański

Kołodziej ma gotowy plan. I patrząc na niego z szerszej perspektywy, wydaje się, że przynajmniej niektóre punkty mają prawdziwy sens. Domaga się stworzenia amatorskich rozgrywek z filiami klubów i ekipami młodzieżowymi. Do tego według niego należy zlikwidować ograniczenia w kwestii liczby graczy zagranicznych. Dzięki temu panowałaby większa konkurencja wśród hokeistów. Postuluje również wdrażanie najlepszych standardów treningowych oraz modelu rozwoju podobnego do amerykańskiego. 

Jest również zdecydowanie przeciw finansowaniu zawodowych hokeistów i turniejów, które nie przyjadą rozwojowi młodych graczy. Kładzie również spory nacisk na szkolenie młodzieży, a także system nagród dla klubów rozwijających i dostarczających najwięcej talentów. Proponuje też zastosowanie limitu wynagrodzeń dla klubów PHL. 

Kość niezgody

Jospeh Kołodziej chce również, aby zlikwidować Polski Związek Hokeja na Lodzie. Dzięki temu nie będzie problemu z ponad 18 milionami długu jaki na swoim koncie ma PZHL. Jest świadom, że w takim przypadku Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lidzie zawiesi Polskę w rozgrywkach. Jednak ten czas ma być poświęcony na rozwój młodych hokeistów i skompletowanie pełnokrwistych, pełnych zapału i talentu drużyn.

Nie wszystkim podoba się jednak takie podejście na wzór amerykański. Jednak, idąc za Kołodziejem, jeżeli coś sprawdziło się w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, to dlaczego nie może sprawdzić się u nas?