Hokej jest na szarym końcu sportów zimowych. Dlaczego tak się dzieje?

Hokej jest na szarym końcu sportów zimowych. Dlaczego tak się dzieje?
fot. unsplash.com

Pod koniec lutego firma Pentagon Reseach opublikowała badania dotyczące potencjału sportowego i marketingowego większych sportów uprawianych w Polsce. Patrząc na wyniki nie sposób nie dostrzec, że hokej nie jest najpopularniejszym ze sportów. Ba, jest na szarym końcu!

18 miejsce na 20

We wspomnianym rankingu hokej wyprzedził jedynie jeździectwo i futsal. To pierwsze jest raczej zaliczane do elitarnych sportów, a to drugie do nieco bardziej wymagających. A do hokeja samego w sobie raczej nie potrzeba bardzo drogiego sprzętu. Nie jest to również sport nudny, a raczej dynamiczny i pełen nagłych zwrotów akcji. A jednak, Polacy go nie lubią. I na to wpływa bardzo dużo czynników.

Brak hokeja w telewizji

O ile o rozgrywki piłki nożnej czy skoków narciarskich, poszczególne stacje telewizyjne potrafią toczyć prawdziwe boje, o tyle w kwestii hokeja jakoś nic się nie dzieje. Próżno szukać rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej w telewizji publicznej, prywatne sieci czasem gdzieś coś puszczą. Ale nie na tyle, aby przeciętny Kowalski się tym zainteresował.

Jeżeli nie ma zainteresowania mediów, to i sponsorzy nie tak szczodrze inwestują w kluby. W konsekwencji, mamy słabą infrastrukturę, małą liczbę lodowisk oraz samych klubów. A szkoda, bo hokej to wymarzona dyscyplina dla dzieciaków, które uczą się tam zdrowego stylu życia, pokory oraz rozwoju fizycznego. Nie da się ukryć, że winą za brak zainteresowania trzeba również obarczyć słaby poziom rozgrywek zarówno ligowych jak i międzynarodowych. Zarówno hokej damski jak i męski słabo radzi sobie w zderzeniu z zespołami z Czech, Słowacji czy Finlandii.